Historia i pierwsze wykorzystanie marketingu partyzanckiego
Guerilla Marketing (marketing partyzancki) po raz pierwszy ten termin został opisany przez amerykańskiego pisarza w 1984 r. Autor ten wydał książkę pt.: „Guerilla marketing”. Została ona przyjęta z wielkim entuzjazmem, za sprawą tego stwierdzenia, że marketing partyzancki może być skuteczny, a zarazem tani.
Historia marketingu partyzanckiego sięga lat 60. XX wieku, kiedy to firma Nike zaczęła stosować niestandardowe metody reklamy, takie jak wykorzystanie znanych sportowców do promocji swoich produktów oraz umieszczanie swojego logo na meczach sportowych. Ta forma marketingu stała się szczególnie popularna w latach 90., kiedy coraz więcej młodych, niezależnych firm zaczynało korzystać z niekonwencjonalnych sposobów promocji, takich jak marketing szeptany czy street art, aby dotrzeć do swoich klientów.
Podstawową zasadą marketingu partyzanckiego jest przyciągnięcie uwagi jak największej ilości osób za stosunkowo niską cenę. Może to być okazja do świetnej promocji firmy, bez ponoszenia wielkich kosztów. Jednak, aby przygotować odpowiednią kampanię marketingu partyzanckiego, należy dokładnie przemyśleć działania z tym związane. Czasem zdarza się, że coś, co miało przyciągnąć Klientów do danej marki, działa odwrotnie – odpycha ich od siebie. Ważne jest zatrudnienie specjalistów, którzy mają ciekawe i kreatywne pomysły na wykorzystanie guerilla marketingu.
Rodzaje marketingu partyzanckiego
Marketing partyzancki może zostać wykorzystany przez każdą firmę do jej promocji czy zbudowania wizerunku. Jego zadaniem jest zszokowanie, przyciągniecie uwagi czy rozbawienie potencjalnego Klienta. Istnieje kilka rodzajów marketingu partyzanckiego:
- teaser release – reklama teaserowa, mimo że może kojarzyć się z nudnymi reklamami, które wyświetlane są wszędzie, to jej zadanie jest całkiem inne. Ma ona na celu zaintrygowanie odbiorcy i zmusić do zadawania pytań oraz dyskusji. Odbiorcy będą komentować i rozmawiać między sobą o teaser relese, co oznacza, że machina ruszyła i spełnia swoje zadanie.
- Flash-mob – na pewno spotkałeś się z sytuacją, gdy idąc ulicą, ktoś spontanicznie Cię przytula tak po prostu lub zachęca do zatańczenia jakiegoś układu. Te działania to nic innego jak flash-mob, czyli błyskawiczny tłum. Te działania mają na celu przede wszystkim zabawę, a co jeśli dodatkowo wspomogą promocję i reklamę Twojej firmy? Dobrze przemyślana akcja może przynieś wiele korzyści dla Ciebie.
- Viral marketing zwany inaczej jako marketing wirusowy. Polega na szybkim rozpowszechnieniu w różnych mediach społecznościowych danej informacji. Celem marketingowego jest wywołanie szumu wokół danej marki lub produktu. Przekaz takiej reklamy musi oddziaływać na emocje, w taki sposób, aby użytkownik, który ją zobaczy, chciał udostępnić ją dalej.
- Buzz marketing, czyli marketing szeptany. Wykorzystywany jest przez wiele firm w celu zwiększenia zainteresowania. Wykorzystywane są tutaj różne techniki, które mają przyczynić się do tego, że konsumenci chętniej będą rozmawiać na temat danej marki oraz dodawać więcej pozytywnych opinii o danej firmie, jej usługach czy produktach.
- Ambient events – jest to reklama zamieszczana w niecodziennych miejscach i formie. Kiedyś McDonalds narysował zamiast pasów paczkę frytek.
Przykłady Guerilla Marketing
Wiele firm decyduje się na działania związane z guerilla marketing. Niektóre przynoszą firmom ogromne zyski, inne zaś okazują się zupełnie nietrafione. Wiele reklam firmy DHL zostało stworzonych na podstawie marketing partyzancki. Jedną z nich jest reklama na swoich samochodach dostawczych. Zostało na nich namalowane czerwone, sportowe auto, które ma symbolizować tempo dostarczania przez nich paczek.
Inną ciekawą kampanią reklamową z wykorzystaniem marketingu partyzanckiego jest ta stworzona przez firmę AXE. Polegała ona na naklejeniu dodatkowej naklejki przy znaku oznaczającym ewakuację. Twórcy mieli na celu pokazanie, że używanie ich kosmetyków sprawi, że nie będziesz mógł odpędzić się od kobiet.
Źródło: https://www.jay-han.com/2008/01/23/the-irresistible-axe-effect/
Czego unikać w działaniach związanych z marketingiem partyzanckim?
Tworząc kampanię reklamową z wykorzystaniem marketingu partyzanckiego, należy pamiętać, aby wykonać ja w taki sposób, aby nie obrażała nikogo. Powinna ona poruszyć ludzi do rozmowy na jej temat, jednak w pozytywny sposób. Reklama nie może być zbyt kontrowersyjna i szokująca. Nie należy również korzystać ze wzorców od konkurencji, ponieważ takie działania mogą zostać negatywnie odebrane.
Jedną z reklam, która zszokowała na pewno wiele osób, jest ta stworzona w celu promocji samochodów Mercedes. Film przedstawiał samochód, który jedzie po drodze w mieście Adolfa Hitlera, który napotyka na swojej drodze grupkę dzieci. W tym wypadku wszystkie czujniki samochodu zadziałały i kierowca zdążył wyhamować.
Jednak to nie koniec tego kontrowersyjnego filmy, w dalszej części samochód dalej pędzi po szosie i napotyka na drodze chłopca z balonem, przed którym już nie hamuje. Matka dziecka wykrzykuje imię „Adolf”, a następnie pokazana jest krótka migawka, która przedstawia samego Adolfa Hitlera, jako dorosłą osobę. Puentą tej reklamy jest hasło: „Mercedes: wykrywa zagrożenia, zanim się pojawią”. Po tej kampanii reklamowej firma Mercedes całkowicie odcięła się od niej, jednak niesmak pozostał.
Przed stworzeniem reklamy, która jest związana z marketingiem partyzanckim, zawsze dobrze zastanów się, co chcesz przez nią przekazać i czy jej treść jest na pewno odpowiednia. Czasem, tworząc takie reklamy, możesz bardziej zaszkodzić swojej firmie niż jej pomóc. Jeśli potrzebujesz kreatywnego zespołu, który stworzy dla Ciebie taką kampanię, to napisz do nas. Chętnie podejmiemy się tego zadania, które sprawi, że o Twojej firmie będą mówić wszyscy.